Z Cardblocks spotkałam się już wcześniej na Targach Książki w Krakowie. Kartonowe stoisko zwróciło moją uwagę, podeszłam wtedy bliżej obejrzeć imponujące konstrukcje z tekturowych klocków. Kiedy niedawno okazało się, że wydawnictwo Egmont zostało dystrybutorem klocków i nadarza się okazja do ich przetestowania, nie wahałam się długo.

Klocki eko made in Poland

Ekologia, temat obecnie ważny i wielu osobom bliski. Cardblocks to klocki wykonane z tektury z domieszką makulatury. Posiadają certyfikat ekologiczny i są bezpieczne dla dzieci. W dodatku wyprodukowano je w Polsce. To dwie duże zalety. Dodam jeszcze od siebie, że ten prosty tekturowy wygląd bardzo mi się podoba. Bardzo przyjemnie się nimi manipuluje, trzyma w rękach.

Jak to działa?

W zestawie podstawowym mamy 50 prostopadłościanowych klocków oraz sporą ilość tzw. łączników. Na początku jednak musimy te klocki sami złożyć. Jest to bardzo proste zadanie, na początku składałam je sama, potem okazało się, że i moja czterolatka szybko się tego nauczyła. Po złożeniu klocki trzymają się solidnie.

Kiedy już mamy gotowe klocki, możemy zacząć budować. Zestawiamy dwa z nich ze sobą dowolną ścianą i w wycięte otwory wkładamy niewielkie łączniki. Aby solidnie połączyć klocki najlepiej wykorzystać kilka łączników. Użycie pojedynczych łączników jest szybkie i proste, choć biorąc pod uwagę, że potrzeba ich dość dużo, przy budowie schodzi trochę czasu.

Instrukcja podpowiada nam kilka konstrukcji, które możemy ułożyć z 50 klocków. Nam przypadł do gustu zestaw wypoczynkowy z kanapą, fotelem i stolikiem. Idealny dla pluszaków.

Użytkowanie i jakość

Jakość i trwałość. Pewnie zastanawiacie się jak trwałe są te klocki? Tektura jest dość sztywna i po złożeniu klocki są naprawdę solidne. Więc jakiś czas na pewno posłużą. Jednak jest to wciąż tektura, więc na przykład trzeba uważać, żeby takiego klocka nie nadepnąć, nie usiąść na nim. Najdelikatniejsze są łączniki, które przy większym szarpnięciu mogą się urwać. Jednak łączników jest akurat bardzo dużo, znacznie więcej niż potrzeba, więc mamy tu spory zapas, m.in. na takie przypadki. Ogólnie jakość klocków oceniam bardzo dobrze.

Przechowywanie. Opakowanie zestawu podstawowego jest dość spore, a do tego mieści zbite elementy. Kiedy złożymy z nich klocki, ich objętość jest znacznie większa, więc nie spakujemy ich już z powrotem do pudełka. Trzeba na nie znaleźć inne (dość przestronne) miejsce. Trochę brakuje mi jakiegoś mniejszego pojemnika na łączniki, które też (głównie ze względu na ich ilość) zaczynają zajmować trochę miejsca.

Użytkowanie. Budowanie z klocków Cardblocks jest nieco bardziej czasochłonne niż ze zwykłych. Wynika to z tego, że najlepiej użyć kilku łączników do połączenia dwóch klocków. Trzeba też odpowiednio blisko siebie je położyć i dobrze wycelować łącznikiem. Mimo wszystko nie jest to trudne i nasza czterolatka dobrze sobie z tym radzi. Trochę trudniej jest z rozbieraniem budowli i wyciąganiem łączników. Tu jeszcze trochę trzeba jej pomóc. Generalnie, choć trzeba się trochę „napracować” przy budowie, układanie jest przyjemne, wręcz relaksujące.

Podsumowanie i opinia

W całokształcie Cardblocks spodobały nam się bardzo, a córkę zajęły na długo. Zacytuję tu opinię głównej zainteresowanej „Mamo, jakie fajne te klocki!”. Co nam się najbardziej podobało?

Sposób budowy – inny niż tradycyjnych klocków, a więc to jakby zupełnie inna zabawa. Manipulowanie łącznikami ćwiczy zdolności manualane. Zresztą rozbieranie budowli też wymaga trochę wprawy.

Materiał i wygląd – mnie osobiście jednolita tekturowa faktura bardzo przypadła do gustu. Można ją też pomalować według własnego pomysłu, choć mi ten oryginalny wygląd odpowiada najbardziej. Muszę też powiedzieć, że te klocki są bardzo przyjemne dla mnie nie tylko pod względem wyglądu, ale też dotyku i generalnie mam same pozytywne odczucia. Powiedziałabym, że materiał jest bardzo przyjazny dla użytkownika.

To coś – W przypadku niektórych produktów, które recenzuję, mam wrażenie, że oprócz tych wszystkich plusów, które jestem w stanie opisać słowami jest jeszcze coś dodatkowego i nieuchwytnego. I tu mam takie wrażenie, że jest jeszcze coś, czego nie potrafię nazwać, ale co sprawia, że zabawa jest tak fajna i wciągająca. Cardblocks to bardzo udane klocki dla dzieci. Szczerze polecamy.

Dziękuję wydawnictwu Egmont za możliwość zrecenzowania klocków.