Nigdy bym nie pomyślała, że książka o dzikach może być taka ciekawa. Na początku się zastanawiałam, czy w ogóle jest mi potrzebna, ale szata graficzna przeważyła szalę. A potem okazało się, że tekst jest równie dobry. I tyle informacji zgromadzone w jednym miejscu. Teraz patrzę na te zwierzęta w zupełnie innym świetle.

Lubię wycinanki Joli Richter-Magnuszewskiej, a „Dzika książka o dzikach…” to chyba jedna z jej najlepszych prac. Grafika jest naprawdę piękna tutaj.

Tekst jest również świetnie opracowany. Merytorycznie, bo zgromadzono tu bardzo szeroką wiedzę o tych zwierzętach i pokazano dużo ciekawych faktów. Ale przede wszystkim forma jest przystępna. To prawdziwie popularnonaukowa pozycja. Tekst nie męczy, nie sprawia wrażenia wyjętego z encyklopedii. Jest prosty, przystępny ciekawy. Naprawdę dobra robota autorki.

Co znajdziemy w środku? Oczywiście jest tu nie tylko o dzikach, ale też o świniach, oraz o innych kuzynach z różnych rejonów świata. Poznamy praprzodka dzika, poszczególnych członków stada, anatomię dzika. O rodzinie dzików, ich pożywieniu, zwyczajach, języku. I wiele, wiele innych.

Temat został tu naprawdę szeroko opracowany, a zgromadzona wiedza jest imponująca. Wykracza daleko ponad zwykła wiedzę przyrodniczą, przeplata się z informacjami z dziedziny kultury, historii, mitologii, języka.

Dziękuję wydawnictwu Nasza Księgarnia za możliwość zrecenzowania książki.

Dzika książka o dzikach i ich kuzynach, Jola Richter-Magnuszewska, s. 48, oprawa twarda, Nasza Księgarnia 2020