„Owco, śpij!” to książka kanadyjskiej debiutującej autorki Kerry Lyn Sparrow, której udało się podbić nasze serca. Dobrze napisana, ciekawie zilustrowana i z fajną historią. To świetna pozycja, którą każdemu polecam. A przy okazji przypominam kilka innych książeczek w temacie wieczornego zasypiania, idealnych do czytania na dobranoc.
Owco, śpij!
Kerry Lyn Sparrow, Guillaume Perreault, Papilon 2019, 32 s.
Początek tej książki wyda się wielu mamom dziwnie znajomy. Duduś nie lubi zasypiać, dlatego odwleka ten moment jak tylko może. Jeszcze szklankę wody, jeszcze do łazienki, a może cieńszą piżamkę, bo za gorąco. Nie, jednak nie, teraz za zimno, lepiej tę grubszą. I jeszcze skarpetki, ale te wełniane… itd. Itd. Mama jednak zna już wszystkie te sztuczki. Duduś w końcu musi iść spać, tylko co robić, kiedy się wcale nie chce? Oczywiście liczyć owce!
„Owco, śpij!” to nie jest książka typowo do zasypiania, choć obraca się wokół tego tematu. To opowiadanie, które w bardzo ciekawy sposób pokazuje interpretacje słynnego już liczenia owiec przed snem. Bo kiedy zabiera się za to dziecko z dużą wyobraźnią, to może z tego wyniknąć całkiem interesująca historia.
Nie jest to książka z morałem czy jakimś przesłaniem. Ale czyta się ją bardzo dobrze i muszę powiedzieć, że ma w sobie „to coś”, co do niej przyciąga. Naszej trzylatce bardzo się spodobała i przeczytaliśmy ją niezliczoną ilość razy. Przez kilka pierwszych dni inne książki praktycznie przestały dla niej istnieć, bo chciała czytać tylko tą. To chyba dla „Owco, śpij!” najlepsza rekomendacja.
Wspomnę jeszcze, że grafika książki jest ciekawa, ze swobodną, lekką kreską, zabawnymi szczegółami i genialną kolorystyką. To świetna pozycja, która spodoba się zarówno dzieciom, jak i rodzicom.
Za możliwość zrecenzowania książki dziękuję Wydawnictwu Papilon.
Ponieważ „Owco, śpij!” przypomniała mi o kilku innych książkach w temacie zasypiania, które mamy w domowej biblioteczce, postanowiłam skorzystać z okazji i je tu wspomnieć.
Zaśnij z Fafikiem
Robert Trojanowski, Centrum Edukacji Dziecięcej 2018, 56s.
Interaktywna książeczka, w której sympatyczny piesek Fafik przeprowadza dziecko przez wieczorny rytuał zasypiania. Pomysłowa, fajnie napisana i chyba nawet działa 😉
Cała recenzja tu: http://www.bloglokomotywa.pl/biblioteczka-malej-czytelniczki-jesien-2018-cz-i/
Śpij, króliczku
Jörg Mühle, Dwie siostry 2017, 20s.
To również interaktywna książka, od Fafika różni się mniejszym formatem i mniejszą liczbą stron. W dodatku jest kartonowa, więc świetnie się nada dla maluchów już od roku. Tym razem to dziecko układa do snu króliczka. „Śpij, króliczku” ma piękne ilustracje i ogólnie jest urocza.
Cała recenzja tu: http://www.bloglokomotywa.pl/spij-kroliczku/
Zasypianki
Papilon 2017, 40 s.
Pięknie zilustrowany tomik wierszy różnych autorów. Są tu utwory mniej lub bardziej znane, wszystkie w temacie zasypiania lub …misiów, które też się ze spaniem kojarzą. Niektóre z wierszy to znane kołysanki.
Cała recenzja tu: http://www.bloglokomotywa.pl/zasypianki-najpiekniejszy-zbior-kolysanek-wierszy-dobranoc/
