Książki dla dzieci

„Pobaw się z Fafikiem” – ćwiczymy wyobraźnię przestrzenną

"Pobaw się z Fafikiem"

Poprzednio pisałam o tym, jak układanie puzzli rozwija wyobraźnię przestrzenną oraz, że jest ona ważna dla późniejszych zdolności do matematyki i nauk ścisłych. Kiedy przygotowywałam tamten artykuł, zaczęliśmy czytać “Pobaw się z Fafikiem”. Nie mogłam więc nie zauważyć, że książka jest tak skonstruowana, aby maluchów tej wyobraźni przestrzennej nauczyć. Może więc badacze od puzzli powinni również zainteresować się tą interaktywną książeczką 🙂 Jeśli działa ona tak samo skutecznie, to maluchy bawiące się z Fafikiem nie powinny mieć później problemów z matematyką. O odróżnianiu prawej strony od lewej nie wspominając.

Będąc mamą dwulatki zaczynam rozumieć fenomen interaktywnych książeczek. Widzę, ile frajdy sprawia ich czytanie, wykonywanie poleceń i obserwowanie rezultatów. W “Fafiku” podoba mi się to, że jest jeden bohater, z którym maluch się bawi i z którym się zaprzyjaźnia. Nasz psiak jest dość niesforny, nie zawsze słucha i płata różne figle. Ważne jest t, że iInterakcja jest pomiędzy dzieckiem a pieskiem.

"Pobaw się z Fafikiem"

Są takie książki, w których coś tak zachwyci Małą Czytelniczkę, że wręcz piszczy z radości. Udało się to Fafikowi, bo sam jego widok wzbudził te ochy i achy. A do tego jeszcze przecież porusza się, biega i wyczynia różne rzeczy. Mała Czytelniczka lubi przeglądać tę książkę nie tylko wspólnie, ale często ogląda sama i komentuje co Fafik teraz robi. Gdy chce poczytać razem, nie nazywa się to właściwie czytaniem. Prosi wtedy o to, aby “bawić się z Fafikiem”. Powiedzenie, że książka jest Twoim przyjacielem, można tu rozumieć dosłownie. Bo Fafik zdecydowanie zaprzyjaźnia się z najmłodszymi.

"Pobaw się z Fafikiem"

Wracając do tematu wyobraźni przestrzennej – książka nie tylko bawi, ale i uczy. Aby wykonać większość poleceń, trzeba bowiem wiedzieć, która ręka jest prawa, a która lewa. Kto nie wie, z pewnością bardzo szybko się nauczy. A ten, kto wie, dobrze sobie to utrwali. Ale to nie wszystko, bo Fafik się przemieszcza i obserwując go można bardzo dużo dowiedzieć się o przestrzeni. Raz się przybliża i staje się wielki, innym razem chowa lub całkiem ucieka. Przeskakuje na sąsiednią stronę, siada na ścianie albo na… suficie. Również w samym tekście znajdziemy sporo określeń przestrzennych: lewa, prawa, w lewo, w prawo, za blisko, obróć. Jeśli pamiętacie z poprzedniego artykułu o puzzlach, naukowcy stwierdzili, że używanie określeń przestrzennych przez rodziców pomaga w rozwijaniu wyobraźni przestrzennej u dzieci. Myślę więc, że ta książka spotkałaby się z ich całkowitą aprobatą.

Książkę bardzo polecam, nie spodziewałam się, że będzie u nas aż takim hitem.  A za możliwość zrecenzowania dziękuję wydawnictwu Centrum Edukacji Dziecięcej.

"Pobaw się z Fafikiem"

“Pobaw się z Fafikiem”, autor: Robert Trojanowski, wydawnictwo: Centrum Edukacji Dziecięcej, rok wydania: 2018, liczba stron: 56, cena okładkowa: 24,90 zł

Link do opisu na stronie wydawnictwa: klik

Data recenzji
Nazwa
"Pobaw się z Fafikiem"
Ocena
51star1star1star1star1star

Dodaj komentarz