Zapraszam na kolejny subiektywny przegląd nowości książkowych, które ukazały się w marcu i kwietniu. Poprzedni za styczeń-luty znajdziecie tu (klik). Książki, które prezentuje poniżej są przeznaczone dla najmłodszych czytelników, czyli maluchów do lat trzech. W związku z tym wszystkie muszą być kartonowe. Wybrałam tylko te, które mnie się szczególnie spodobały i sama chciałabym je mieć w naszej biblioteczce.
W dzisiejszym przeglądzie mamy przygody małej dziewczynki i jej zwierzęcych przyjaciół (1), książeczkę o zwierzętach na wsi (2), zabawną historyjkę o myciu się na przykładzie pewnego królestwa (3) oraz angielską klasykę w oryginale (4).
Tak, jak poprzednio, spośród opisywanych książek wybrałam jedną. Na razie jeszcze nie zdradzę którą, ale jej recenzja ukaże się na blogu za dwa tygodnie.
P.S. Recenzję wybranej książki znajdziecie tu: klik
1. Lusia i przyjaciele. Poszukiwanie skarbu
Druga część serii o Lusi. Poprzednia to “Podwieczorek”. Autorką tekstu i ilustracji jest kanadyjska graficzka Marianne Debuc. Tutaj spodobały mi się bardzo sympatyczne ilustracje. Jak to w książeczkach dla najmłodszych nie może zabraknąć zwierzaków, bo to właśnie one są tytułowymi przyjaciółmi Lusi. Ciekawy też jest temat, czyli poszukiwanie skarbu. W skrócie o książce: mała dziewczynka, zwierzątka, las i przygoda. Brzmi bardzo zachęcająco.
„Lusia i przyjaciele. Poszukiwanie skarbu”
Tekst i ilustracje: Marianne Dubuc
Wydawnictwo: Łajka
Liczba stron: 20
Cena okładkowa: 26,90 zł
Link do opisu książki na stronie wydawnictwa: Klik
2. Matyldo, co robią kury?
To również książka, która jest kolejną częścią większej serii, ale to właśnie ta ma kartonowe strony i jest przeznaczona dla najmłodszych czytelników. Autorem jest niemiecki ilustrator Alexander Steffensmeier. Ponieważ “Matylda…” jest o wiejskich zwierzętach, więc sukces wśród najmłodszych już jest gwarantowany. Do tego bardzo ładne, oryginalne i wesołe ilustracje. Zdecydowanie książka ze swoim własnym klimatem.
„Matyldo, co robią kury?”
Tekst i ilustracje: Alexander Steffensmeier
Wydawnictwo: Media Rodzina
Liczba stron: 14
Cena okładkowa: 12,00 zł
Link do opisu książki na stronie wydawnictwa: Klik
3. Mydło
Wierszowana historyjka z morałem, że warto się myć. To zabawna książeczka z humorystycznymi ilustracjami. Tytułowe mydło ucieka z pałacu tym jak król poskarżył się, że poddani nie chcą się myć. Królewska świta rusza w pogoń, a mały czytelnik obserwuje jego działania i wyszukuje namydlone przedmioty. Na stronie wydawnictwa można obejrzeć kilka stron ze środka książki i muszę powiedzieć, że zawartość jest znacznie bardziej kolorowa i ciekawsza niż wskazywałaby na to okładka. W dzisiejszym zestawieniu to jedyna polska pozycja z tekstem Małgorzaty Strzałkowskiej i ilustracjami Adama Pękalskiego.
„Mydło”
Tekst: Małgorzata Strzałkowkska
Ilustracje: Adam Pękalski
Wydawnictwo: Bajka
Liczba stron: 30
Cena okładkowa: 22,90 zł
Link do opisu książki na stronie wydawnictwa: Klik
4. All About Peter
Książka w języku angielskim. Ujęłam ją w zestawieniu ponieważ pojawiła się w wielu polskich księgarniach. Sama zastanawiam się nad zakupieniem kilku książek w języku angielskim, bo faktem jest, że naukę języków najlepiej zaczynać jak najwcześniej. All About Peter to nowe wydanie angielskiej klasyki, część znanej serii o Króliku Piotrusiu. Napisana przez Beatrix Potter, autorkę żyjącą na przełomie dziewiętnastego i dwudziestego wieku. To wydanie to niewielka kartonowa książeczka w kształcie królika. W sam raz dla najmłodszych.
“All About Peter”
Tekst: Beatrix Potter
Ilustracje: ?
Wydawnictwo: Puffin Books
Liczba stron: 12
Cena okładkowa: 37,80 zł
Link do opisu książki na stronie wydawnictwa: Klik
Która z tych książek wydaje się Wam najciekawsza?
Recenzję wybranej książki znajdziecie tu: klik
Gdzie kupić?
asia/wkawiarence.pl
6 maja 2017ciekawe pozycje przedstawiłaś i wiesz może to i dobry pomysł – zakup książeczki choc jednej w języku angielskim dla przedszkolaka, który juz miał styczność z językiem.
Blog Lokomotywa
6 maja 2017Dziękuję :), myślę, że i dla młodszego dziecka można, teraz angielski często i w żłobku jest. My jeszcze nic z angielskim nie zaczynaliśmy, ale na pewno jakieś książeczki anglojęzyczne prędzej czy później będę chciała mieć.