Ucieczka z lochu to często chwalona gra i rzeczywiście jest dość ciekawa. Nie można jej odmówić klimatu. Mamy tu przygodę, tajemnicę i rycerzy. Zasady są proste, a rozgrywka niedługa. Jest jednak trochę główkowania, a także negatywnej interakcji.
W grze jesteśmy rycerzami, którzy mają za zadanie wydostać się z lochu. Przed nami labirynt z drzwi, ale mamy też do dyspozycji różne klucze. Za niektórymi drzwiami kryją się niespodzianki. Czasem przyjemne jak dodatkowy klucz, niekiedy wręcz przeciwnie jak zakratowane przejście. Ale jeśli mamy szczęście posiadania piły, to i z taką przeszkodą sobie poradzimy. Możemy też próbować spowalniać przeciwników. Na przykład zakładając kłódki albo rzucając na nich siatkę.
Warto tu dodać, że gra ma przyjemną estetyką. Jej główne elementy to dwustronne kartoniki z drzwiami, karty z kluczami i innymi akcesoriami oraz kartonowi rycerze. Pudełko jest poręczne i niewielkie.
Choć gra jest przeznaczona na wiek 8+, to zasady są na tyle proste, że i młodsze dzieci mogą próbować. Nawet pięciolatka jest w stanie zrozumieć zasadę poruszania się i otwierania przejść, jednak wymaga pomocy przy wybieraniu odpowiedniej strategii ruchów.
Moje ogólne wrażenia są pozytywne. Ucieczka z lochu to fajne wprowadzenie do gier strategicznych. Prosta i szybka rozgrywka sprawia, że jest to bardzo przystępna gra, również dla nieco młodszych dzieci. Do tego ma przyjemny klimat i ciekawy temat. Przygoda, tajemnica, labirynt z tajnymi przejściami, rycerze oraz ta niepewność co zastaniemy po drugiej stronie drzwi…
Ucieczka z lochu, Alexander, autor: Eric Foster, wiek: 8+, 2 – 4 graczy






Dziękuję wydawnictwu Alexander za możliwość zrecenzowania gry.
